- Alex, przestań pisać te swoje wypociny, złaź na dół, idziemy do
Ministerstwa!

Wczesne
lata i Hogwart
Pojawiła się na świecie
trzydziestego kwietnia dwutysięcznego roku w rodzinie państwa Williams. Matka,
Sarah, miła i kobieca postać z zawodu była lekarzem, ojciec zaś – mechanikiem samochodowym.
Każde z nich sądziło, że ich córeczka będzie tak zwykła jak każdy inny, pójdzie
do szkoły podstawowej, potem gimnazjum, skończy liceum, pójdzie na studia i
znajdzie sobie świetną pracę. Ale tak nie było. Gdy miała lat jedenaście, do
domu zapukał dziwny człowiek – już od początku wzbudzał ciekawość o małej Alex.
Natomiast obaj bracia – jeden młodszy o pięć lat, drugi o sześć – schowali się
w swoich pokojach, nie chcąc nawet spojrzeć na przybysza. Ów gość oznajmił
rodzicom, że ich kochana, jedyna córeczka jest czarownicą. Jak myślicie, co
zrobili? Zgadliście, wyśmiali go, twierdząc, że jest psychopatą i powinien się
leczyć. Wtedy wszystko stanęło w
płomieniach, szafy uniosły się ku górze, a telewizor zmienił się w wazon. Mina
małej dziewczynki – bezcenna. Ostatecznie uwierzyli mężczyźnie, a Alex dostała
swój list. Później, wraz z rodzicami udała się na ulicę Pokątną, gdzie dokonała
zakupu swojej zabawnej biało-czarnej sówki, mnóstwa potrzebnych rzeczy oraz, co
najważniejsze, różdżki. Pióro feniksa, dereń, aż trzynaście cali, bardzo
elastyczna. Alex była zaskoczona długością swojego magicznego patyczka, ale
zawsze była z niej dumna i świetnie jej się pracowało. W Hogwarcie została
przydzielona do Gryffindoru, a swoim zachowaniem została zapamiętana przez
nauczycieli zapewne na długi, długi czas. Miała mnóstwo szlabanów na swoim
koncie, o mało nie została wydalona z Hogwartu za odgryzienie się pewnemu
Ślizgonowi. Gdy była w siódmej klasie dowiedziała się o tragicznej śmierci
swojego wujka-mugola. Zginął pod kołami pociągu – Alex wiele słyszała o tym
wypadku i im dłużej słuchała o stanie zwłok oraz przypuszczeniach, dlaczego
znalazł się na torach, tym bardziej zaczynała bać się tych maszyn. Dlatego
bogin pojawia się pod postacią rozpędzonego pociągu, ekspresu czy innej maszyny
jeżdżącej po szynach, jadącego prosto na nią. Gdy miała wracać do domu po
ukończonym, ostatnim zresztą, roku szkolnym, nie chciała wsiąść do ekspresu
Hogwart-Londyn, ale koleżanki wepchnęły ją siłą. Przez całą drogę wyglądała
przez okno, jakby się obawiała, że maszynista kogoś zabije.
![]() | ||||||
A tak wyglądała za czasów Hogwartu. |
Aktualnie
Ostatecznie, po ukończeniu
Hogwartu, musiała coś ze sobą zrobić. A miała wystarczające SUM-y i OWTM-y,
żeby podjąć się kursu na aurora. W międzyczasie wydała książkę, która okazała
się być bestsellerem wśród czarodziejów. Była to pierwsza część przekroju
historii czarodziejów w formie opowiadania. Od zawsze uważała, że odpowiedni
dobór słów może zmienić nudną, żmudną naukę na coś ciekawego. Obecnie pisze
drugą część swojej powieści – tym razem zajmie się historią czterech
założycieli Hogwartu.
![]() |
I coś aktualnego. |
Coś o niej? Wiecznie zajęta,
wiecznie zagoniona, ciągle się gdzieś spieszy – a to wymyślą misję, a to trzeba
do redakcji wpaść, żeby pokazać postępy, a to jeszcze coś i tak dalej, i tak
dalej. Wszystko robi w pośpiechu i na ostatnią chwilę, jest okropnym leniem,
ale skora do zabawy i wygłupów – ma świetny kontakt z młodzieżą, potrafi
rozmawiać „ich językiem” (w końcu nie jest znów aż taka stara), doskonale
rozumie ich potrzeby i wyskoki. Można powiedzieć, że jest empatyczna, nie lubi,
gdy ktoś płacze, ale też kiepska z niej pocieszycielka. Uprzedzona do
Ślizgonów, po prostu ich nie lubi.
Po ukończeniu kursu na aurora ścięła
włosy, co było symbolem odrzucenia jej poprzedniej tożsamości dzieciaka. Ma
blond włosy, które nawet nie sięgają do jej ramion, oraz szare oczy. Uwielbia
nosić czarny płaszcz zapinaną na szmaragdową broszkę pod szyją, strój
koniecznie musi być z kapturem! Śmieje się wtedy, że wygląda jak pierwsza
wersja Lorda Vadera z mugolskich Gwiezdnych Wojen, choć i tak nikt nie rozumie,
o co jej chodzi.
Jest zdecydowaną i władczą
kobietą, można by to określić – chłopczycą. Nie rozczula się z romansami i
innymi duperelami, ale musi przyznać, że bycie przez kogoś adorowanym jest
miłe.
A teraz w ogromnym skrócie:
Alex Sarah Williams
Urodziny: 30.04.2000
Wiek: 22 lata
Różdżka: dereń, pióro feniksa, 13 cali, bardzo elastyczna
Dawny dom: Gryffindor
Zawód: auror/pisarka
Miejsce obecnego zamieszkania: Hogsmeade
Miejsce zameldowania: Londyn
Patronus: lwica
Bogin: ogromny pociąg pędzący na nią
[Łaaa, witam z drugą postacią. Wszelkim wątkom mówimy z Alex 'tak'. Mamy już złąą i okrooopną Lychnis, to teraz trzeba wynaleźć kogoś lepszego. No to tak, jak się przekonaliście - nie piszę tasiemców (chyba, że nagle napadnie mnie wena) i nie grzeszę pomysłami (no chyba, że czyjaś postać nagle mnie natchnie). Wyznaję zasadę ja jedno - Ty drugie. No i to na tyle z powitania.]
[Będę pierwszy :) Witam]
OdpowiedzUsuń[Chętni jesteśmy podajesz pomysł czy ja mam coś wymyślić ? ]
OdpowiedzUsuń[Ja na ten układ się zgadzam, tylko mam małą prośbę ^^ zaczęłabyś ? ;p]
OdpowiedzUsuńJesteś Mikołajem dla Dominique Weasley. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuń